O Alichji!
Nie o tatuażach. O tym, dlaczego je robię.
← Strona GłównaSkąd się to wzięło
Z pasji do czarnych i wyraźnych linii - to tak w skrócie. Jako dziecko łapałam za flamaster i rysowałam po każdej powierzchni (często takiej, której rodzice nie pochwalali). Z czasem znajomi zaczęli powtarzać, że jeżeli kiedyś zdecyduję się na tatuowanie, to oni z chęcią podłożą skórę. Nie kłamali - dzięki ich pomocy i mojej ciężkiej pracy jestem tu gdzie jestem.
Jak pracuję
Najpierw wypytuję o wszystkie potrzebne informacje do projektu - motyw, wielkość, umiejscowienie wzoru. Staram się zebrać jak najwięcej informacji, żeby w dniu tatuowania „etap kalkowania” przebiegł sprawnie. Nie narzucam stylu, jednak nie zgadzam się na byle co. Szanuję skórę i Twoje decyzje.
Czego nie robię
Nie pracuję pod presją i nie robię projektów na szybko. Nie oceniam klientów - ich skóry, historii czy powodów. Nie wykonuję obraźliwych tatuaży - tematy polityczne i religijne zostawiam poza studiem.
Co dalej?
Obecnie doskonale się w stylu realistycznym. Przyglądam się tatuażystom z dłuższym starzem, uczę się i przekładam to na moje prace. Co będzie później? Czas pokaże :D